Brakuje wam ostatnio wygranych w zakładach bukmacherskich? Kilka razy zagraliście i wszystko okazało się, albo praktycznie prawie wszystko, przegrane? Macie po prostu bukmacherski kryzys i nie wiecie, jak z tego wszystkiego wyjść? Oto kilka cennych porad – nie każemy wam ich stosować, ale chociaż warto je mieć na swojej uwadze.

Nie obstawiaj na siłę
Chyba najgorsze, co można zrobić w tej sytuacji, to odgrywanie się na siłę. Jak ktoś przegrywa sporo zakładów po kolei, to często nie do końca kontroluje swoje emocje… Taki gracz chce zagrać cokolwiek, byle tylko się odegrać… Decyduje się na pierwsze z brzegu spotkania, nie jest ważna dla niego analiza, ostatnie mecze, spotkania h2h i tak dalej. Po prostu chęć odegrania jest tutaj na pierwszym miejscu. Rzecz jasna nie każdy gra właśnie tak.
Są typerzy, którzy postępują rozsądnie. Tacy mogą liczyć na spore zarobki i długofalowe czerpanie zysków z legalnego bukmachera. Są też jednak tacy, którzy chcąc odegrać się kompletnie nie myślą racjonalnie. Wtedy ich decyzje są pod wieloma względami błędne. Po prostu na siłę mają zamiar odegrać się, a najczęściej kończy się to… jeszcze większymi przegranymi. Jak chcecie wyjść z bukmacherskiego kryzysu, to nie odgrywajcie się na siłę, ponieważ nic to nie daje. Zazwyczaj wpędza to typerów w jeszcze większe problemy finansowe.

Warto znaleźć swoje błędy
Każdy powinien znaleźć swoje błędy, jeśli jest w bukmacherskim kryzysie. Stosunkowo długo nie możecie kompletnie nic wygrać? Jak ktoś przegra raz, 2 razy, to można mówić o braku szczęścia. W końcu to jest sport, czasami mały detal robi dużą różnicę. Jak ktoś jednak przegrywa więcej razy z rzędu, to coś jest nie tak. Być może zostały po prostu popełnione gdzieś błędy i warto je jak najszybciej znaleźć. Taka właśnie postawa przyświeca fachowcom. Dobry gracz nie zrzuca wszystkiego na brak farta, czy na to, że cały świat jest przeciwko niemu.
Można sobie ponarzekać, ale czy zmieni to ogólną sytuację? Nie zmieni. Lepiej jest zastanowić się, gdzie zostały po prostu popełnione błędy w tej całej procedurze. Być może analizowaliście zbyt krótko konkretne zdarzenia, to nie do końca dobre podejście. Lepiej poświęcić więcej czasu na analizę, bo to po prostu zmniejsza ryzyko porażki. A może błąd był taki, że zbyt szybko chcieliście wygrać zbyt dużo pieniędzy? Wysokie kursy ładnie wyglądają na papierze. Jeśli jednak ktoś stawia na duże niespodzianki, to może być często rozgoryczony wynikiem finalnym.
Porażki mogą być bardzo pouczające
Wiemy, brzmi to dość banalnie. W świecie bukmacherskim tak właśnie jednak jest. Czasami ktoś przegrywa, ale nie może się tym mocno załamywać. Do niczego dobrego to nie prowadzi. Taka postawa nie zmieni ogólnej sytuacji – szkoda na to czasu. Lepiej wyciągnąć konstruktywne wnioski z każdej przegranej, bo to szansa na to, żeby potem, w przyszłości, już takich samych błędów nie popełniać.
Nie można lekceważyć swoich pomyłek, a trzeba z nich zrobić odpowiedni użytek. Każdy zawodowiec ma na swoim koncie rozmaite porażki, ale potrafił je przekuć na swój sukces.